Poranek pełen zawirowań
Dla Kamila Labuddy, znanego Youtubera, poranek 14 października 2024 roku nie rozpoczął się w najlepszy sposób. Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP) przeprowadziło akcję, w której zatrzymano nie tylko jego, ale także dziewięć innych osób. Wkrótce po zatrzymaniu służby opublikowały oficjalne oświadczenie, rzucając światło na powody tego nagłego działania.
Zatrzymanie po zakończeniu kariery
Akcja miała miejsce zaledwie kilka godzin po tym, jak Budda zakończył swoją działalność jako Youtuber, organizując drugą edycję loterii, w której do wygrania było ponad 7,6 mln złotych. W internecie zaczęły pojawiać się zdjęcia oraz filmy, dokumentujące zabezpieczenie luksusowych pojazdów należących do Youtubera. Wśród wywiezionych aut znalazły się m.in. Lamborghini Huracan STO, BMW M3 Touring oraz Rolls Royce Cullinan Mansory V12. Służby celno-skarbowe również brały udział w tej operacji.
Zarzuty dla Buddy i współpracowników
Dzień po zatrzymaniu, Prokuratura Krajowa ujawnili szczegóły dotyczące zarzutów postawionych Kamilowi Labuddzie i innym podejrzanym. Oskarżenia dotyczą kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, która organizowała nielegalne gry losowe. Prokuratura wskazała, że działalność grupy, która trwała od października 2021 roku do października 2024 roku, miała na celu omijanie przepisów dotyczących gier hazardowych oraz uszczuplanie należności podatkowych poprzez wystawianie nierzetelnych faktur.
Sytuacja prawna Kamila Buddy
Prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska ogłosiła, że wobec czterech zatrzymanych, w tym Kamila, zostaną złożone wnioski o areszt tymczasowy na trzy miesiące. Pozostali zatrzymani zostali objęci środkami wolnościowymi, takimi jak dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. W trakcie akcji zabezpieczono również mienie podejrzanych, w tym 51 luksusowych aut oraz nieruchomości o łącznej wartości około 68 mln zł. CBŚP podkreśliło, że sprawa dotyczy nielegalnego hazardu oraz internetowych loterii, a wszelkie szczegóły są obecnie objęte tajemnicą śledztwa.
