Ważny ruch w sprawach związanych z Sebastianem Majtczakiem
Śledztwa dotyczące Sebastiana Majtczaka nabierają tempa, a kluczowe jest wznowienie umorzonego wcześniej postępowania dotyczącego postawy piotrkowskich policjantów. Chodzi o funkcjonariuszy, którzy po tragicznym wypadku na autostradzie A1 we wrześniu 2023 roku, nie zatrzymali Majtczaka, co umożliwiło mu ucieczkę do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Choć prowadzone są trzy śledztwa, rodzina ofiar wciąż domaga się czwartego postępowania.
Trzy śledztwa – co wiemy o postępowaniach?
Po przeniesieniu we wrześniu 2024 roku wszystkich spraw do Prokuratury Okręgowej w Katowicach, śledztwa nabrały nowego tempa. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk zdecydował o przeniesieniu akt z Piotrkowa Trybunalskiego, aby usprawnić proces dochodzeniowy. Główne śledztwo dotyczy samego Majtczaka, podejrzanego o nieumyślne spowodowanie wypadku, który doprowadził do śmierci trzech osób. Za ten czyn grozi mu nawet osiem lat więzienia.
Kolejnym ważnym aspektem sprawy jest wznowienie postępowania przeciwko policjantom, którzy nie zatrzymali Majtczaka na miejscu wypadku. Śledztwo w tej sprawie, wcześniej umorzone, zostało wznowione po zażaleniu prawnika reprezentującego rodzinę ofiar.
Prokuratura bada działania funkcjonariuszy
W sierpniu 2024 roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie zakończyła śledztwo dotyczące policjantów, uznając, że postąpili zgodnie z procedurami. Niemniej jednak, rodzina ofiar nie zgodziła się z tym stanowiskiem, wskazując, że funkcjonariusze powinni zatrzymać Majtczaka na miejscu. Prokuratura w Katowicach podjęła ponownie tę sprawę, a jeśli funkcjonariuszom zostaną postawione zarzuty, grozi im do trzech lat więzienia za przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków.
Trzecie śledztwo dotyczy działań prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim, które również zostało przeniesione do Katowic. Śledczy mają zbadać, czy piotrkowscy prokuratorzy prawidłowo prowadzili postępowanie dotyczące Majtczaka.
Rodzina domaga się kolejnego śledztwa
Rodzina ofiar wciąż walczy o wszczęcie czwartego postępowania, które miałoby dotyczyć finansowych powiązań rodziny Majtczaka. Prawnik reprezentujący bliskich złożył zawiadomienie w tej sprawie na początku października 2024 roku. Spekuluje się, że majątek rodziny Majtczaka może wynosić nawet kilkadziesiąt milionów złotych, co budzi wątpliwości co do źródeł finansowania i potencjalnego wsparcia dla uciekiniera.
