Rewolucja w restauracji Art Smak
Magda Gessler kontynuuje swoją misję ratowania polskich restauracji, odwiedzając lokal Art Smak w Tarnowskich Górach. W ramach 28. sezonu programu „Kuchenne rewolucje” znana restauratorka postanowiła pomóc właścicielom, którzy zainwestowali 200 tys. zł w swoje przedsięwzięcie, ale ich tygodniowy utarg wynosił jedynie 400 zł. Gessler miała na celu poprawę funkcjonowania restauracji oraz zwiększenie jej zysków.
Jak to zwykle bywa w „Kuchennych rewolucjach”, atmosfera była napięta. Gessler od razu skrytykowała menu lokalu, uznając je za nudne i mało inspirujące. Dwa z trzech zamówionych dań nie przypadły jej do gustu, co podgrzało emocje w trakcie nagrania.
Nowości w menu i kontrowersje z kapustą
Po przeprowadzonej przez Gessler rewolucji w karcie dań wprowadzono kilka zmian, w tym dodano aż trzy nowe pozycje z kapustą jako głównym składnikiem. Jedno z nowych dań, faszerowana kapusta, budziło szczególne kontrowersje wśród widzów programu. Klienci „Bistro czy Kapusty…?” mogli zamówić kapustę w kilku wersjach: z mięsem z kaczki, mięsem wieprzowym oraz w opcji wegetariańskiej.
Podczas kolacji pokazowej goście wydawali się zadowoleni, jednak wielu widzów wyraziło swoje wątpliwości w komentarzach. Krytycy zwracali uwagę na marnotrawstwo jedzenia, pisząc, że po zjedzeniu farszu reszta kapusty nie była zjadana i lądowała w koszu. Inni pytali, czy warzywa pełniące funkcję naczynia rzeczywiście były później wyrzucane.
Reakcje widzów i odpowiedzi produkcji
Opinie na temat rewolucji w Art Smaku były zdecydowanie mieszane. Niektórzy widzowie byli rozczarowani pomysłami Gessler, nazywając je „tragicznymi” i „idiotycznymi”. Słowa krytyki skierowano w stronę restauratorki, która według niektórych powinna unikać marnotrawienia żywności. W odpowiedzi na te zarzuty produkcja programu postanowiła zareagować, zapewniając, że wszelkie pozostałości z dań są starannie zarządzane i wykorzystywane w odpowiedni sposób.
Magda Gessler, znana ze swojego kontrowersyjnego stylu pracy, po raz kolejny wywołała burzę emocji wśród widzów. Czas pokaże, czy nowe zmiany w Art Smaku przyczynią się do poprawy sytuacji restauracji, czy może wywołają jeszcze większe kontrowersje.
